|
Ciężko się pisze relacje po takim meczu jak dzisiejszy. W meczu Pucharu Polski stanęliśmy na przeciwko A-klasowemu KS Grabówka. Spotkanie rozpoczęli od prowadzenie goście dzięki wątpliwemu rzutowi karnego. Marcin Samojłowicz co prawda obronił strzał z 11 metrów ale wobec dobitki był bezsilny. Była to 21 minuta ale prowadzenie Grabówki trwało tylko 4 minuty. W 25 i 30 minucie zdobyliśmy dwie bramki za sprawą Wojciecha Biernackiego i Sebastiana Waszczuka, którzy sobie nawzajem asystowali przy trafieniach. Taki wynik się utrzymywał do 67 minuty, kiedy to potężną bombą się popisał wprowadzony na boisko 2 minuty wcześniej Piotr Wasiluk. Trzy minuty później Grabówka zdobyła kontaktową bramkę po rzucie rożnym ale nic nie zapowiadało tragedii, która się miała wydarzyć za 20 minut. W dalszym ciągu nasza gra była dosyć dobra, nie pozwalaliśmy na wiele rywalom. Wydawało się, że spokojnie wygramy to spotkanie ale nastała magiczna 90 minuta. Wtedy faulowany Rafał Zachowicz próbował wybić piłkę z naszego pola bramkowego, niefortunnie posłał święcę do góry i piłka wpadła za kołnierz rozpaczliwie interweniującego bramkarza. Na domiar złego zamiast dogrywki zeszliśmy pokonani gdyż 2 minuty później zamieszanie podbramkowe wykorzystali gracze rywali. Cholernie szkoda tej końcówki, po raz kolejny historia się powtórzyła i opuszczaliśmy Stadion Miejski w Choroszczy z opuszczonymi głowami.
Skład: M. Samojłowicz - M. Kamieński ('80 A. Lewkowicz), R. Zachowicz (k), P. Sobolewski ('80 P. Skomin), D. Garbowski, S. Wasiluk ('65 P. Wasiluk (1br)), P. Suwała, K. Pyczot ('60 C. Półkośnik), W. Biernacki (1 br. 1 as) - S. Waszczuk (1 br. 1 as. ż.k.) ('75 A. Domaradzki (ż.k.))
...
|
dzisiaj: 71, wczoraj: 200
ogółem: 5 846 734
statystyki szczegółowe