Niestety dzisiaj nie dopisujemy żadnych punktów do ligowej tabeli. W pierwszej połowie bardzo długo utrzymywał się bezbramkowy remis ale to my schodziliśmy na przerwę prowadząc 1-0 po golu w 39 minucie Kamila Grzymkowskiego, który zdecydował się na strzał z około 16 metrów - ale tutaj bardziej zasługa bramkarza gości, który tylko w sobie znany sposób przepuścił piłkę turlającą się w kierunku bramki. Do przerwy prowadziliśmy i nic nie zapowiadało katastrofy, która się wydarzyła tuż po rozpoczęciu drugiej połowy. Przespaliśmy pierwsze 10 minut i Izbiszcze zdobyły dwie bramki w 47 i 53 minucie. Co więcej w 66 minucie Dariusz Kopczewski otrzymał czerwoną kartkę za faul - kartka dosyć kontrowersyjna bo sytuacja miała miejsce w bocznej strefie boiska, a przeciwnik miałby problemy z dopadnięciem do wypuszczonej piłki. Po tej czerwonej kartce puściły nam nerwy, posypało się trochę żółtych kartek za dyskusje ale paradoksalnie grając w 10 przez pół godziny nasza gra wyglądała nie najgorzej. Trzeciego "dzwona" dostaliśmy w 84 minucie po sporym zamieszaniu. Jeden z sędziów był w trakcie dawania żółtej kartki naszemu zawodnikowi, czekaliśmy na gwizdek do wznowienia gry ale w tym momencie gra się już toczyła i zrobiło się 1-3. Nastały kolejne nerwy i w 87 minucie było już 1-4. Zakończyliśmy jednak wynikiem 2-4 gdyż w polu karnym faulowany był Krzysztof Wasiluk, a jedenastkę na bramkę zamienił jego młodszy brat Sławomir. Szkoda, że tak to się skończyło bo nasza dzisiejsza 22-osobowa kadra była bardzo dobra i najliczniejsza w naszej historii. No cóż, do końca sezonu jeszcze dużo czasu i trzeba poprawić pewnie rzeczy żeby walczyć o najwyższe cele.
Skład: M. Samojłowicz - M. Kruszyński, R. Lenczewski, D. Kopczewski (cz.k.), R. Zachowicz (k), M. Gałczyk, P. Skomin, J. Siemieniuk, K. Grzymkowski - S. Wasiluk (1 br.), K. Pyczot (ż.k.), M. Wasilewski, C. Półkośnik, A. Lewkowicz, J. Garbowski, D. Garbowski (ż.k.), T. Grynasz - S. Waszczuk, P. Wasiluk (ż.k.), K. Wasiluk (1 as, cz.k.), A. Domaradzki (ż.k.), bez gry: W. Popławski
...