Pierwsze ligowe derby w tym roku za nami. Po zaciętym meczu wygrywamy z Rajkomem 4-2. Mecz jednak lepiej zaczęli zawodnicy Rajkomu - od samego początku mocno zaatakowali czego efektem była bramka w 8 minucie. Sebastian Waszczuk huknął z woleja z ok. 16 metrów i nasz bramkarz Karol Kopiczko nie miał żadnych szans. Mimo dogodnych sytuacji nie udało się przed przerwą zdobyć bramki. W drugiej połowie zmęczenie u rywali dawało o sobie znać (mieli tylko jednego zmiennika), a nasza ławka była szeroka (dzisiaj 8 osób). Do remisu w 62 minucie doprowadził Mateusz Jaworowski (asysta Damian Garbowski), 3 minuty późnej już prowadziliśmy. Jacek Skwarko w planach miał dośrodkowanie, a wyszła z tego bramka (ponowana asysta Damiana). W 76 minucie Rajkom miał rzut rożny, który obroniliśmy - zbitą piłkę Rajkom posłał na słupek, ale wobec dobitki Adama Łodzińskiego byliśmy bezsilni i ponownie był remis. Czyżby kolejny w tym pełnym remisów roku? Na szczęście W ostatnich 10 minutach zadaliśmy dwa decydujące ciosy. Najpierw w 81 minucie strzał oddał Cezary Półkośnik, bramkarz co prawda odbił piłkę ale dopadł do niej Adrian Domaradzki i było 3-2 dla nas. W jednej z ostatnich akcji meczu Piotr Zahorenko wybijał piłkę z "piątki", ta trafiła do Mateusza Jaworowskiego, który popędził niemal całą połową mając tylko przed sobą bramkarza i zdobył bramkę, która dała nam ostatecznie wynik 4-2 i powrót na pozycję lidera, gdyż Żółtki przegrały dzisiaj z Klepaczami. I to właśnie za tydzień z Żółtkami zagramy w 6 kolejce.
Skład: K. Kopiczko - M. Kamieński (k), W. Popławski, T. Grynasz, P. Zahorenko (1 as.), P. Skomin, J. Siemieniuk, M. Skwarko - D. Garbowski (2 as.), K. Myśliwiec (ż.k.), K. Grzymkowski, S. Wasiluk, C. Półkośnik, R. Lenczewski, A. Grabowski, J. Skwarko (1 br.) - A. Domaradzki (1 br.), M. Jaworowski (2 br.)